ROZDAJĘ CR, EQUUS, KUPONY!
Biorę udział w konkursie ze swoim psiakiem i potrzebujemy darmowych głosów. Pomoc = nagroda Pisać PRIV.
TUTAJ GŁOSOWANIE <-- klik
Więcej informacji o nas?
Ja mam na imię Wiktoria, a moja adoptowana psinka to Luna. Bierzemy udział w konkursie, ponieważ od Wrocławia wszystko się zaczęło! Moja przeprowadzka, wolontariat i adopcja psiaka, który przewrócił moje życie do góry nogami. W obie strony podróż do schroniska liczyła ponad 750km. Na miejscu nie zastałam psiego agresora opisywanego w ogłoszeniu, a co najwyżej 20kg nieszczęścia, bojącego się ludzi, bez żadnej pewności siebie. Przed adopcją przeszła w życiu naprawdę wiele, za dużo jak na jednego psiaka.. W złym stanie fizycznym trafiła do schroniska (znaleziona w lesie, przywiązana drutem), kiepsko znosiła pobyt w schronisku, później adopcja i zwrot po 6 miesiącach, po którym bardzo zamknęła się w sobie - nie chciała jeść, nie chciała chodzić na spacery, pokazywała zęby. Ludzie się interesowali, przychodzili i rezygnowali.. i tak rok, aż do mojego przyjazdu. Zauroczyła mnie całkowicie, decyzja o adopcji od zapadła po spacerze zapoznawczym. Obecnie mijają nam ponad 2 lata - ja cały czas uczę się o psiakach, ona ma zapewnioną doskonałą opiekę weterynaryjną, jej zdrowie zostało uregulowane i panienka jest coraz bardziej odważna! Obie zdobywamy sukcesy i rozwijamy się. Tutaj, we Wro. Dodatkowo, Luna jest niczym pies, który jeździł koleją - śmiało podróżuje MPK i PKP, gdzie słyszy same komplementy